
Dzień 14 lutego jest magicznym dniem, ponieważ kojarzy się głównie z miłością. Gdybyśmy się cofnęli w czasie, to jest to święto z bogatą historią. Do Polski obchody walentynkowe trafiły wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Człowiek o imieniu Valentinus, był biskupem, żył w III wieku w Cesarstwie Rzymskim. Z wykształcenia był lekarzem. Z wikipedii dowiadujemy się, że „Cesarz za namową swoich doradców zabronił młodym mężczyznom w wieku od 18 do 37 lat wchodzić w związki małżeńskie. Uważał on, że najlepszymi żołnierzami są legioniści niemający rodzin. Zakaz ten złamał biskup Walenty i błogosławił śluby młodych legionistów. Został za to wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi, że jego narzeczona pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy o tym dowiedział się cesarz, kazał zabić Walentego. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku”. Wskutek splotu zwyczajów ludowych, folkloru i legend był uważany za obrońcę przed ciężkimi chorobami (zwłaszcza umysłowymi, nerwowymi i epilepsją), a w Stanach Zjednoczonych, Anglii i współcześnie w Polsce został uznany za patrona zakochanych . To właśnie taką historię „walentynek” usłyszeli 14 lutego 2024r. uczestnicy Hufca Pracy w Bolesławcu, zanim skrzyneczka hufcowa zaczęła się zapełniać kartkami walentynkowymi. Zamiast zajęć uczestnicy wraz z kadrą wzięli udział w kiermaszu walentynkowym, który zorganizowała młodzież Zespołu Szkół Budowlanych.
Tekst: Małgorzata Rulińska, st. wychowawca HP w Bolesławcu.
Zdjęcia: Izabela Spychała, wychowawca HP w Bolesławcu, Małgorzata Rulińska, st. wychowawca HP w Bolesławcu.