
W odpowiedzi na informację o organizacji konkursu recyklingowego „ Odnawialny- Harmonijny- Praktyczny” uczestnicy Hufca w Gliwicach wraz z kadrą najpierw urządzili „ burzę mózgów”, której celem było wymyślenie ciekawych koncepcji powstania prac.
Ja to zazwyczaj bywa, w procesie twórczym, sprzeczaliśmy się o to, która z koncepcji jest właściwa, najlepsza i najbardziej użyteczna. Padały różne mniej lub bardziej zwariowane propozycje, ale żadnej z nich nie pominęliśmy, ponieważ naszym celem, jako kadry, było uruchomienie w uczestnikach ukrywanych pokładów wyobraźni.
Nie ukrywamy, że materiałów wtórnych mieliśmy pod dostatkiem, jednakże wytworzenie z nich rzeczy użytecznej, a jednocześnie nietuzinkowej i godnej zainteresowania okazało się już zadaniem nieprostym, ale przede wszystkim wymagającym myślenia niestandardowego i w umownym sensie, również odważnego.
Zorganizowaliśmy cykl warsztatów dla uczestników w naszej skromnej, ale pełnej pozytywnej energii jednostce OHP. Młodzież była nieco zaskoczona zadaniem jakie otrzymała od wychowawców, ale po oswojeniu się z nim, włączyła się w twórczy proces. Zauważyliśmy, że nieśmiali dotychczas uczestnicy od postawy zniechęcenia przechodzą do działania wywołującego uśmiech na twarzach. Bo jak tu z pustej butelki po coca- coli, czy siatce po mandarynkach zrobić coś pożytecznego…? Niemożliwe.. ? Ależ nie.. Wielu z nas pamięta lub może słyszało o wyczynie podróżnika, który pokonywał nurt rzeki Wisły na tratwie wykonanej z plastikowych butelek. Zatem w żadnym wypadku nie należy ograniczać pola dla wyobraźni.
Młodzież wykonywała różne pomysłowe prace. Podczas trwania warsztatów jako kadra Hufca, mieliśmy okazję do wykonania pracy wychowawczej z naszymi uczestnikami związanej z identyfikacją ich uzdolnień oraz pasji oraz motywowania do działania systematycznego oraz grupach.
Podczas spotkania w Tłusty Czwartek, poczęstowaliśmy naszych uczestników porcją sycących umysł pączków.
Nasze warsztaty odbywały się w niewielkich grupach, aby móc zachować bezpieczny dystans społeczny, ale pierwszym i najważniejszym ich elementem były uśmiechnięte spojrzenia wesołych oczu.
Tekst:Katarzyna Krosny