Wielu z nas dałoby się nieraz pokroić za kawałek pizzy, nic więc dziwnego, że ten okrągły przysmak doczekał się swojego święta. Nie znaczy to bynajmniej, że w pozostałe dni obowiązuje abstynencja – codziennie bowiem sprzedawanych jest na świecie ok. 13 milionów pudełek pizzy. Najpopularniejszym rodzajem serowego smakołyku jest niezmiennie margherita (jeden z wariantów pizzy neapolitańskiej). Swoją nazwę zawdzięcza królowej Włoch – Marghericie Sabaudzkiej – która w 1889 roku podczas wizyty w Neapolu miała zasmakować pierwszej współczesnej pizzy, przygotowanej na jej cześć przez miejscowego piekarza. Dziś neapolitana chroniona jest certyfikatem TSG (ang. „świadectwo szczególnego charakteru”) wydawanym przez Komisję Europejską. Oznacza to, że tę odmianę włoskiego specjału przyrządzać można wyłącznie według ściśle określonej, tradycyjnej receptury. Bo z pizzą jest jak z zespołem rockowym: liczy się doskonały skład i wyśmienite kawałki. Ciekawostką jest że to Grecy jako pierwsi wypiekali czysty placek i polewali go oliwą, takie placki wypiekano dużo później na kamieniu w Neapolu, również polewano je oliwą i posypywano świeżym rozmarynem.
Uczestnicy Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Dąbrowie Górniczej również postanowili uczcić to smakowite święto. Nasza młodzież przyuczająca się do zawodu kucharza wraz
z instruktorami praktycznej nauki zawodu samodzielnie przygotowała te neapolitańskie przysmaki. Efekt ich pracy zaskoczył wszystkich. Pod okiem naszych instruktorów powstały apetycznie wyglądające pizzerinki z szynką, serem, pieczarkami oraz kukurydzą.
Podczas Festiwalu Pizzy wszystkim naszym uczestnikom neapolitańskie przysmaki bardzo smakowały, co potwierdza zjedzenie wszystkich kawałków tego pysznego smakołyku do ostatniego okruszka. Nasza młodzież zgodnie stwierdziła, że Święto Pizzy może celebrować codziennie.
Smacznego!!!
Autor tekstu: Barbara Srębowata-Cierniak
Autor zdjęć: Instruktorzy praktycznej nauki zawodu: Pani Urszula Wilk, Pani Grażyna Ornat
